Polacy w Sankt Petersburgu
Tutuł: „Polacy w Sankt Petersburgu”
Materiały zebrała i opracowała: Teresa Konopielko
ISBN 978-83-7038-829-9
Wydawnictwo Test & Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Lublin 2011
Opis
Tutuł: „Polacy w Sankt Petersburgu”
Materiały zebrała i opracowała: Teresa Konopielko
ISBN 978-83-7038-829-9
Wydawnictwo Test & Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Lublin 2011
wydanie pierwsze
ss. 376,
Redakcja tekstu, projekt graficzny oraz typograficzny, skład i łamanie: Bernard Nowak, Wydawnictwo TEST
Projekt okładki i stron tytułowych: Tomasz Piotr Nowak
Wstęp i dobór materiałów oraz fotografie:
© by Teresa Konopielko & „Gazeta Petersburska”
Korekta: Ewelina Łukasiak
Drukarnia „Oprawa” w Łodzi, ul. Dowborczyków 17
![]() | Czytaj bezpłatnie i pobierz książkę:
|
Encyklopedia Polonii Petersburskiej
Ukazała się od dawna oczekiwana książka, która w pewny sposób podsumuje dzieje Polonii petersburskiej w ciągu ostatnich 25 lat: „Polacy w Sankt Petersburgu”, wydana staraniem Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w SPb. Zawiera wypowiedzi autobiograficzne ponad 30 wybitnych postaci ruchu polonijnego w Petersburgu, a także dodatek („Rozmowy, wspomnienia, informacje, dokumenty”) uzupełniający obraz bogatej i różnorodnej działalności polonijnej w naszym mieście.
Całość tomu zebrała i opracowała pani Teresa Konopielko, nazwana przez prof. Rajmunda Piotrowskiego «promotorem odrodzenia polskości w Sankt Petersburgu», obecny naczelny redaktor „Gazety Petersburskiej”. Ona jest także autorką obszernego wstępu do książki „Przeżyjemy to jeszcze raz…” No właśnie, czytanie tej książki – to przeżywanie po raz drugi całej historii naszej „Polonii”.
Pani Teresa wspomina: „W prywatnym mieszkaniu w atmosferze ścisłej konspiracji (i ściany mają uszy) odbyło się pierwsze spotkanie kilku żyjących tu polskich obywateli – z petersburskim Polakiem (p. Władysławem Łapińskim). Podczas długich dyskusji powstała nazwa przyszłej organizacji. Potem były inne spotkania i rozmowy. Dołączyli się inni miejscowi Polacy, a także po prostu wielbiciele kultury polskiej. Powstało dwie pierwsze grupy języka polskiego dla dzieci. Później powstała grupa dla dorosłych, na pierwsze zajęcia do której przychodziło czasem do 70 osób. Nauczyciel był wszystkim – historykiem, księdzem, polskim kucharzem, śpiewakiem…
Pierwsza wzmianka o nowej organizacji ukazała się w wileńskim „Czerwonym Sztandarze” i w miejscowej partyjnej gazecie „Leningradzkaja Prawda” od 27 kwietnia 1989 r. Zaczęła się praca nad statutem organizacji. Cały ciężar pracy organizacyjnej i technicznej wziął na siebie p. Bronisław Dzeń, który chodził po „korytarzom władzy” i rozmawiał z przestraszonymi urzędnikami, który nie mieli odpowiednich rozkazów z góry…
SKO „Polonia” potrzymał wtedy Anatol Sobczak – pierwszy mer odradzającego się Petersburga. Z jego imieniem związane są pierwsze nasze sukcesy, przede wszystkim uwzględnił prośbę Stowarzyszenia o zwrocie wierzącym kościołów katolickich w mieście. Odpowiednie zgłoszenie skierowali do niego pierwszy prezydent SKO „Polonia” profesor Rajmund Piotrowski i pierwszy polonijny pasterz duchowny ks. Edmund Kapturkiewicz…
Tyle wspomnień… Od tamtych czasów pozostało
u mnie zdjęcie (z prawej), na którym widać założycieli
naszej Polonii; są to kolejno (od lewej) –
Bronisław Dzeń, Wiesława Sawinowa,
Jadwiga Szymańska i z tyłu Teresa Konopielko
razem z Władysławem Łapińskim (on stoi, ona siedzi).
Przyszedłem do „Polonii” trochę później, gdy już
pracowały kółka języka polskiego dla dzieci i dorosłych,
otwarta była też biblioteka. Trafiłem do grona dorosłych uczniów, którymi się opiekowała pani Konopielko. Od razu poddałem się urokowi naszej pani która według określenia prof. Rajmunda Piotrowskiego „umiała łączyć romantyzm celów z realizmem środków”. Później sam zacząłem prowadzić w „Polonii” kółko literackie.
W jednym ze swoich pierwszych wierszy pisanych po polsku, zwróciłem się do pani Teresy Konopielko z żartobliwym wyznaniem:
Gdy pośród polskiej dziatwy
Twe imię zaszeleści,
To wtedy jesteś światłem
I wtedy jesteś szczęściem…
W 1989 roku powstało nasze pierwsze czasopismo polonijne „Polonus-L” (później, po zmianie nazwy miasta – „Polonus-S”) drukowane na początku na powielaczu, które jednak dawało Polonusom możliwość wypowiedzi na nurtujące nas tematy, przede wszystkim – oświaty polonijnej. Nie brak było też artykułów politycznych i wierszy, w tym i polskich poetów miejscowych (Jan Sztern, Bronisława Pawluć i inni). Pani Teresa brała bardzo aktywny udział w obu „Polonusach”, a także w powstaniu pierwszego od 60 lat wydawnictwa polonijnego w naszym mieście. Były to materiały Konferencji Mickiewiczowskiej w Nowogródku, wydrukowane na zamówienie Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.
Od samego początku istnienia „Polonii” byliśmy w kontakcie z poznańską i białostocką siedzibami „Wspólnoty Polskiej” i z organizacjami polonijnymi krajów nadbałtyckich. Pamiętne są przyjazdy do nas dwóch poetów z Wilna – Aleksandra Śnieżki i Aleksandra Sokołowskiego, a z Poznania – delegacji Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (poetka i działacz społeczny Ewa Najwer, poeta ks. Wacław Oszajca i inni). Stało się to początkiem długoletniej przyjaźni, która trwa do dzisiaj. Pierwsza książeczka naszej poetyckiej serii „Biblioteczka Lektur Polonijnych” – łagrowe wiersze Ewy Najwer „Ech, matuszka Rosja” – została wydrukowana w 1993 roku. Ale to już inna historia…
Wracając do tematu, chciałbym zaznaczyć że właśnie Stowarzyszenie Pisarzy Polskich razem z wydawnictwem TEST przyczyniły się do wydania tej wybitnej książki, która ma zostać lekturą obowiązkową każdego Polonusa w naszym mieście. Zawiera nie tylko tak wiele ciekawych informacji o życiu polonijnym w Petersburgu ostatniego ćwierćwiecza, ale i przejmujące wypowiedzi ludzi – świadków i uczestników ruchu polonijnego w Petersburgu. Niektórzy z nich już odeszli: cześć Ich pamięci!
Anatol Niechaj
(Gazeta Petersburska, miesięcznik, nr 9 (135), 2011)
Czytaj i pobierz bezpłatnie książkę:
Informacje dodatkowe
Rok wydania: | |
---|---|
Autor |
Marta –
Bardzo ciekawy dokument historyczny o Polakach za granicą. Polecam zakup!