Wiersze dla ludu polskiego
30.00zł
Tytuł: „Wiersze dla ludu polskiego” – dostępna
Autor: Stanisław Dłuski
ISBN: 978-83-7038-006-9
Opis
Tytuł: „Wiersze dla ludu polskiego” – dostępna
Autor: Stanisław Dłuski
ISBN: 978-83-7038-006-9
Wydawnictwo Test w Lublinie, Lublin 2023
Suma stron: 120
Format A5, zwężony
Egzemplarze numerowane z autografem autora
Grafika na okładce: Cyprian Norwid
Fotografia autora: Paweł Parawa
Okładka miękka, ze skrzydełkami
O książce:
Wiersz Dłuskiego pulsuje energią przeżywania ostateczności kładącej się cieniem na najmniejszej czynności dnia i na każdym wypowiedzianym przez nas słowie. Poetycka droga tego twórcy wiodła od rozeznania swych związków z małą ojczyzną i rodzinnym domem do eksplikacji związków z człowieczeństwem, Ziemią i Bogiem.
W ostatnich wierszach Dłuskiego bohater przemierza świat wielkimi krokami czy wręcz skokami, co staram się rozumieć jako wybuchy ogromnych emocji szybko kiełznanych medyczną aparaturą wiersza; te emocje podsuwają zastanawiające, oryginalne metafory, obrazy i wyliczenia o temperaturze coraz rzadziej spotykanej we współczesnej poezji.
Ale wyrachowanie obce jest Dłuskiemu. On się nie zastanawia nad tym, co jest modne, a co nie, co wypada, a od czego należy się powstrzymać.
Z niego wylewa się potok szczerości; wydaje się bowiem, że poeta kieruje się moralnym nakazem wypowiedzenia prawdy o człowieku, jaki w nim mieszka, szamocze się i boli – z całym jego dostojeństwem i trywialnością, pięknem i brzydotą.
Tędy wiedzie jego droga od emocjonalności do moralności, od poczucia tragiczności losu do wyrażania skomplikowanego, rozdartego piękna życia.
Karol Maliszewski
Są jednak próby ratowania duszy przed śmiercionośną miałkością życia w takiej cywilizacji, jaką posiadamy. Ratunkiem okazuje się niekiedy „samotne mrowisko poematu”, owe błogosławione chwile poezji-modlitwy, chwile doskonałego skupienia i ładu. Przede wszystkim zaś – nostalgia za mocną, niepodmywaną falami zwątpienia, spokojną wiarą ojców. Czyli za Mickiewiczowską hierarchia wartości, „w której powyżej siły myślowej leżą uczucia moralne.” Jest motto z Simone Weil: „Skąd przyjdzie odrodzenie do nas, którzyśmy skazili i spustoszyli cały glob ziemski?
Tylko z przeszłości, jeżeli ją kochamy.”
Tomasz Burek
Od Autora:
Prawda nas wyzwoli
Nie wiem, jak powstawały te wiersze, nie wiem kto mi je dyktował, jestem tylko kronikarzem naszego czasu, strasznego i przegranego czasu. Czy coś po nas zostanie, kamień na kamieniu? Od czasów studenckich w latach osiemdziesiątych czytałem katastrofistów, Władysław Sebyła (1902-1940), zamordowany przez NKWD, pisał w 1930 roku: „Obywatele! / Szczurów na świecie za wiele. / W biały dzień wyłażą ze śmietników/ I ośmielają się swój pisk / Podnosić do godności człowieczego krzyku. / Zamknąć im pysk!”.
Te „szczury” opanowały naszą cywilizację jeszcze w XX wieku, mordowanie stało się znakiem postępu, a może wcześniej niszczyły fundamenty Europy, „kwiaty zła” kwitły od wieków w ludzkich sercach. Dzisiaj poeci wybrali spekulacje, gry językowe, zabawę w ponowoczesne odkrycia postępu w sztuce. Tylko prawda, bez ozdób, bez metafor, forma umarła. Poezja nie jest i nigdy nie była okładem na serce. Musi boleć i oczyszczać świat z kłamstwa. Widzieć prawdę jasno. Iść do kresu nocy, jak miliony, którzy odeszli do wieczności.
*
Hitlerem wielu intelektualistów się zachwycało. Stalinem się zachwycało. Putinem się zachwyca. Miłość nie zna granic. Wszystkim przyświecała i przyświeca myśl Benito Mussoliniego „Człowiek jest nawozem historii”. Znany rosyjski poeta dawno pisał, że „jednostka to zero”. W tradycji chrześcijańskiej każde życie ludzkie ma wartość, Putin chce przywrócić w Europie i na świecie prawa dżungli, wrócić do prostych, by nie powiedzieć, prostackich reguł, kto silniejszy, ten rządzi.
To nie jest kwestia geopolityki, restrykcji, dyplomacji, ale zrozumienia źródeł myślenia, zostały one opisane przez Fiodora Dostojewskiego w powieści „Biesy”. Kim jest „człowiek zbieszony”? U nas się mówi: „człowiek opętany przez diabła”. Pisarz pokazuje to na przykładzie rosyjskich nihilistów, dla których życie ludzkie nie ma wartości, nie ma żadnych zasad, reguł, logiki. Współczesny polski filozof, który zrobił karierę na Zachodzie, napisał, że wszystko jest „płynne”, nie ma już absolutnego punktu odniesienia, silniejszy może w każdej chwili zmienić nasze życie i ustalić swoje reguły gry. Wydawało się nam wszystkim, że w świecie postkomunistycznym nastąpi „nowy wspaniały świat”. Powszechna konsumpcja, stabilizacja materialna, „globalna wioska” i swobodne przekraczanie granic uśpiło naszą czujność. Syty drapieżnik nie potrzebuje polować, a czy człowiek nie jest takim „drapieżnikiem”?
Na naszych oczach jeden człowiek próbuje zmienić ten pozornie oswojony świat, gdzie naszą troską jest pandemia, inflacja, recesja, ceny energii, globalne ocieplenie, walka ekonomiczna. Kto w ogóle myślał o konwencjonalnej wojnie, po co to sytym narodom potrzebne? Zapomnieliśmy, że w miejsce pustki duchowej wchodzą demony, zło żyje i ma się dobrze, ono jest wieczne tak samo jak dobro. Kiedy odrzucimy wartości moralne wywiedzione z nauki Sokratesa czy Kazania na Górze Chrystusa, co nam zostaje? Kto silny, ten ustanawia prawa. Silny może z łaski rzucić nam resztki ze stołu, jeśli będziemy oddawać mu pokłony i służyć… Jakże świeżo i porażająco brzmi dla nas zdanie Paula Valery`ego z 1919 roku:
„Teraz już wiemy, że cywilizacje nasze są śmiertelne. Słyszeliśmy o zaginięciu całych światów, o nagle zatopionych imperiach, razem z ludźmi i machinami – zapadłych w przepastne głębiny wieków, wraz ze swoimi bogami i prawami, szkołami, wiedzą ścisłą i stosowaną, gramatykami i słownikami, klasykami, romantykami i symbolistami, z krytykami – oraz krytykami tychże krytyków”.
Czy Jan Paweł II tak dawno pisał, że stoimy przed wyborem: „cywilizacja miłości” albo „cywilizacja śmierci”? Carl von Clausevitz, teoretyk wojskowości, odkrył również uniwersalną prawdę: „Nienawiść narodowa, zwykle obecna w naszych Wojnach, stanowi substytut osobistej wrogości wobec drugiego człowieka”. Publicyści i politycy próbują racjonalnie tłumaczyć nasz świat, ale nie rozumieją natury ludzkiej, w której zawsze kryje się dobro i zło, do której serca nieustannie wracają stare manichejskie poglądy, walka między ciemnością i światłem, ciałem i duszą. Dla niektórych nienawiść jest ekscytująca i jest jedynym sensem życia. Zobaczmy w prawdzie naturę człowieka. Zobaczmy, że odrzucanie fundamentalnych wartości europejskich wrzuca nas w piekło.
Stanisław Dłuski
Wybrany wiersz z ksiązki:
KWIATY NA MÓJ GRÓB
Sam dla siebie jestem tajemnicą,
Wyklęte słowo przez ponowoczesnych
Filozofów, którzy zjedli mózg boga.
Co ja robię w tym Piekle?
Codzienne, liryczne spadanie głową
W dół. Po co ten cały cyrk?
Chrzty, komunie, śluby, rozwody,
Pogrzeby, a później to wszystko
Do piachu?
Różne mity krążą jak niebieskie
Ptaki. Ołtarze budowane dla
Pięknych utopii. Marmurowe
Grobowce, pomniki, bazyliki
Pełne złotych cielców. Era lodowcowa
Ludzkich serc. Chrystus od początku
Bezdomny, stuka do drzwi, nikt go
Nie przyjmie, bo śmierdzi potem
I uryną, Golgota w Mariupolu i Buczy.
Jak żyć, pytają niewinni ludzie
Poety, który płonie na stosie. Od początku
Tego Piekła bez zmian, monotonia, nuda
Wyżera nerki, więc szukamy pociechy
W tej przeraźliwej modelce, Rozpaczy – – –
11. 05. 2022 r.
Informacje dodatkowe
Autor | |
---|---|
Rok wydania: |
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.