“Wiersze i przekłady” tomy: 1-3 J. Łobodowski

(1 opinia klienta)

95.00

Autor:     Józef Łobodowski
Tytuł:      “Wiersze i przekłady”, tomy: 1-3 dostępne
sprzedajemy tylko w kompletach po 3 tomy trylogii poetyckiej
ISBN 978-83-7038-021-2
Oprawa: twarda z obwolutą,format A5, Liczba stron: 359+353+354 stron

 

GUARANTEED SAFE CHECKOUT
  • Karta Visa
  • MasterCard
  • American Express
  • Karta Discover
  • PayPal
Autor

Rok wydania:

SKU: 978-83-7038-021-2 Kategorie: , Tagi: , , GTIN: 9788370380212

Opis

wiersze i przekladyAutor:     Józef Łobodowski
Tytuł:      “Wiersze i przekłady”, tomy: 1-3 dostępne
sprzedajemy tylko w kompletach po 3 tomy trylogii poetyckiej
Wydawnictwo TEST, Lublin 2021

ISBN 978-83-7038-021-2
Oprawa: twarda z obwolutą, format A5, 359+353+354 stron
Opracowanie graficzne i typograficzne:
Bernard Nowak

mkidn-logoDofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Od wydawcy:

Oddajemy do rąk Czytelników trzy tomy wierszy i przekładów Józefa Łobodowskiego. Edycja stanowi wybór z 18 tomów i tomików oraz tłumaczeń poezji z czterech języków: białoruskiego, hiszpańskiego, rosyjskiego i ukraińskiego. W pierwszym tomie znalazły się wiersze drukowane w latach 1929-1959 oraz tłumaczenia z języków białoruskiego i ukraińskiego. Drugi tom zawiera utwory z lat 1961-1987, garść wierszy rozproszonych oraz przekłady z literatury hiszpańskojęzycznej. Na trzeci składają się ostatnie książki poetyckie Łobodowskiego, z lat 1987-1988 oraz wszystkie dostępne tłumaczenia z języka rosyjskiego.

Józef Łobodowski z wielu względów stanowi w literaturze polskiej XX wieku zjawisko wyjątkowe. Osadzony w polskiej tradycji a zarazem wrażliwy na inne kultury i języki, które starał się rozumieć i przyswajać polskim odbiorcom – to jedna z wyróżniających go cech. W parze z nią szła rozległość zainteresowań, wyraziste przekonania, zamiłowanie do ostrych polemik, a także intuicja polityczna i konsekwentne nawoływanie do dialogu polsko-ukraińskiego.
Dziś to wszystko nieodmiennie kojarzy się z jego nazwiskiem.

wiersze i przeklady-02Bogactwo i różnorodność dzieła obejmującego dziewiętnaście tomów poezji, siedem tomów powieści, ogromną liczbę przekładów poezji i prozy, ogrom artykułów publicystycznych, wiele wierszy rozproszonych, recenzje, eseje, satyry, artykuły w języku hiszpańskim – budzą podziw dla aktywności twórcy. A jednak, mimo upływu ponad 30 lat od śmierci pisarza, jego dorobek pozostaje niezbyt dobrze znany. Dopiero na początku Polski niepodległej, a więc post mortem, zaczął docierać do czytelników w kraju, budząc coraz większe zainteresowanie.

Los swojej twórczości przewidział autor podczas rozmowy z publicystką Barbarą Truchan, przeprowadzonej w roku 1979. Stwierdził wtedy, że prawdziwy emigracyjny poeta, to znaczy emigrant polityczny, ma szanse wrócić do kraju jedynie po śmierci. Tak właśnie stało się nie tylko z jego twórczością, całkowicie zakazaną przez cenzurę PRL, ale i samym poetą.

Czytelnik miał możność zapoznać się z wierszami poety na początu lat 90. XX wieku. Wtedy zaczęły się ukazywać w Lublinie, potem w warszawskich oficynach mniejsze lub większe wybory.
Pierwszy to List do kraju (1989) przygotowany przez Jerzego Święcha. Następnie, również w Lublinie, ukazały się Poezje w wyborze i ze wstępem Józefa Zięby – i ten 360-stronicowy tom pozostawał najobszerniejszym opublikowanym w kraju zbiorem. Ponadto tom18 Wiersze i poematy opracowała Irena Szypowska, autorka popularnej monografii Łobodowskiego. Warto też odnotować wybór przygotowany przez samego autora – Rachunek sumienia, opublikowany w Paryżu (1987) i wznowiony przez wydawcę i przyjaciela poety, Piotra Jeglińskiego (Warszawa, 2018).
Edycje krajowe, choć ważne i pionierskie, prezentują ułamek dorobku i są w większości nieobecne na rynku. Jeszcze gorzej przedstawia się sprawa przekładów. Bardzo liczne – choćby tylko te poetyckie – nigdy nie zostały zebrane w książkę, choć sam poeta takie przymiarki do edycji przekładów czynił niejednokrotnie. A przecież ze wszelkich miar na to zasługują. W końcu nawet nieskory
do chwalenia innych Czesław Miłosz określał je mianem utworów kongenialnych.

O autorze:

Łobodowski Józef fot z roku 1931
Łobodowski Józef fot z roku 1931

Józef Łobodowski (ur. 19 marca 1909 w Purwiszkach – późniejszy powiat wileńsko-trocki, zm. 18 kwietnia 1988 w Madrycie) – współczesny polski poeta, autor liryki głęboko wizyjnej, proroczej i patetycznej, prozaik, publicysta, tłumacz. Publikował pod pseudonimami: Krawczenko, Maiński, Marienholz, Pszonka, Stefan Kuryłło, Szperacz.

Laureat Nagrody Młodych Polskiej Akademii Literatury za rok 1937. Uczestnik kampanii wrześniowej, wieloletni korespondent z Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Uznawany za skandalistę swoich czasów.

Łobodowski był jednym z niewielu poetów czasów międzywojennych, którzy odnawiali związki współczesnej liryki polskiej z tradycją szkoły ukraińskiej polskiego romantyzmu. Najczęstszym tonem wierszy Łobodowskiego był przy tym skrajny pesymizm oraz ciemny katastrofizm dziejów, ponad którym autor wznosi się wieszczym tonem starotestamentowych proroków. Zdobyło mu to wśród krytyki literackiej opinię „wizjonera par excellence”. Jego poezje zwykle przybierały postać rozbudowanej, nasyconej obrazami poetyckiej epistoły, raz pełnej heroicznych wezwań i wybuchów uczucia, innym razem zmierzającej w stronę publicystyki. W przeciwieństwie do apokaliptycznej części twórczości, jego wiersze kozackie i orientalne głosiły swoisty élan vital oparty na dzikości życia, porywczości serca i płomiennej miłości.

W pamięci kolejnych pokoleń Łobodowski utrwalił się jako wieczny buntownik, cygan i tułacz; zyskał zresztą kluczowy dla jego recepcji przydomek „ostatniego romantyka”. Jego literackim mottem był fragment wiersza Dedykacja: „ja jestem z tych, co wiersze tylko za połowę życia biorą, a później skaczą ku dzikich koni grzywom”.

 

Informacje dodatkowe

Autor

Rok wydania:

1 opinia dla “Wiersze i przekłady” tomy: 1-3 J. Łobodowski

  1. Łukasz

    Bardzo ładne wydanie wierszy, zapłata kartą poszła szybko, polecam

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwadzieścia + 15 =