spacerniak
Tytuł: „Spacerniak”
Autor: Bernard Nowak
Stowarzyszenie Pisarzy Polskich & Wydawnictwo Test
Wydanie pierwsze: 2017
ISBN 978-83-7038-982-1
Copyright © by Bernard Nowak
Obraz na okładce: Piotr Urbanek, Gwiazdojad
Ekslibrys: Andrzej Kot
Fotografia na frontyspisie: Anna Szabat
Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Wydawnictwo Test
Korekta: Ewa Łoś, Piotr B. Nowak
Zrealizowano przy finansowej pomocy Miasta Lublin
Druk „Oprawa”, 90-019 Łódź, ul. Dowborczyków 17
www.oprawa.biz

Wesprzyj Autora
kup e-booka online:
Audycja w Polskim Radio Dwója o książce „Spacerniak” – rozmawiają: Bernard Nowak i Wacław Holewińki
DO CZYTELNIKA:
Przedstawiona tu książka składa się z czterech części. Pierwsza opowiada o mieście, w którym autor spędził spory kawał życia, a teraz – jak przed ostatnim wyjazdem – przypomina sobie miejsca, ludzi i zdarzenia, czasem także jego historię. Tytuł nadany tej części nawiązuje do „We, the People”. Zastanawiałem się, czy My Lublin może być równie jak tamto dumne – czy tylko uzurpatorskie.
My Lublin można też czytać z angielska. W wolnym tłumaczeniu tytuł brzmiałby Mój Lublin. Oznaczałoby to, że w przeciwieństwie do pierwszego, tu rządzi liczba po- jedyncza – i, tym samym, najważniejsza jest jedna osoba. Lublin to mój, autora tych kartek. Każdy z Czytelników może mieć własny. Mieć swój, więc być może lepszy, a na pewno – inny. Drugą część opatrzyłem tytułem O Lublinie jeszcze trochę. Ma ona stanowić dopełnienie części pierwszej. Trzecia – Rozmowy i wywiady – nie wymaga wyjaśnień. Podobnie chyba część czwarta, czyli owe Okruchy – różnorodne drobiazgi. Wszystkie zaś części mają wspólny mianownik. Jest nim miasto Lublin, w nim zaś różnorakie peregrynacje. Pomyślałem sobie – i po konsultacjach z Piotrem G. Sobeckim oraz Jurkiem z Krakowa zdecydowałem – że dobrym tytułem dla całości będzie właśnie: Spacerniak.
Na koniec dwie uwagi redakcyjno-genealogiczne. Zamieszczone tu drobiazgi były w dużej części publikowane w prasie, w różnych miejscach i latach. Dlatego tu i ówdzie zdarza się natrafić na niewielkie powtórzenie. Nie redagowałem tekstów od nowa – wolę, aby weszły do książki w takiej formie, w jakiej się ukazały.
Poruszaliśmy się po mieście bez specjalnej marszruty; dziś, publikując te drobiazgi, stosuję alfabetyczny układ tytulików.
Bernard Nowak
Bernarda Nowaka „Spacerniak”, czyli o Lublinie znanym i nieznanym
3 sierpnia 2018 źródło: Marlena Lesiuk, LAJF Magazyn Lubelski
Najnowsza książka Bernarda Nowaka to zbiór różnych tekstów, których wspólnym mianownikiem jest Lublin. Utwór, daleki od konwencji przewodnika turystycznego, wciąga czytelnika anegdotami z życia pisarza. Spoza niepozbawionej odrobiny krytycyzmu postawy autora przebija autentyczne przywiązanie do miasta, w którym mieszka od kilkudziesięciu lat.
Bernard Nowak to pisarz, redaktor i wydawca, mieszkający od 1969 roku w Lublinie. Członek SPP, Stowarzyszenia Wolnego Słowa, laureat kilku nagród. Najbardziej doceniona, a zarazem znana jest jego druga książka „Taniec Koperwasów” – opowieść o dorastaniu młodego chłopca, wpleciona w burzliwe losy Ziem Odzyskanych. Akcję utworu osadził autor w tytułowych Koperwasach, znajdujących się niedaleko miejsca jego urodzenia. Kolejna książka „Smolice N°86” ma jeszcze wyraźniejszy kontekst autobiograficzny. To zbeletryzowane wspomnienia o Smolicach, w których Nowak spędził wczesną młodość. Jeśli przywołać dodatkowo „Wyroby duchowe” – swoisty notatnik obejmujący kilka lat życia w Lublinie, można zauważyć, że pisarz chętnie uwiecznia w książkach ważne dla siebie przestrzenie.
„Spacerniak” rozpoczynają anegdotyczne teksty, w których autor wspomina wydarzenia ze swojego życia, związane z różnymi miejscami na mapie Lublina. Czasem są to powszechnie znane budynki czy ulice, istotne zapewne także dla wielu innych osób. Innym razem – bardziej anonimowe przestrzenie, jak na przykład kolejne stancje pisarza. Obok historii o pierwszych miłosnych przygodach studentów KUL-u, barach mlecznych czy ucieczkach z mieszkania przez balkon, pojawiają się wiadomości o konspiracyjnej działalności drukarskiej, Lubelskim Lipcu i innych realiach PRL-u. Z nieco późniejszych wydarzeń – choćby spotkanie z Herlingiem-Grudzińskim i wspomnienia o Andrzeju Kocie.
W dalszej części książki, zawierającej między innymi wywiady z Nowakiem, znajdujemy więcej informacji o wydawniczej i pisarskiej działalności autora, a także jego opinie na temat współczesnego Lublina. Patrzy on na miasto z perspektywy człowieka dorastającego w Poznańskiem, zwraca więc uwagę na różnice między wschodnią i zachodnią Polską. Nie waha się polemizować z niektórymi obiegowymi opiniami o Kozim Grodzie, jak na przykład o wielokulturowości lub skojarzeniu kształtu placu Zamkowego z okiem cadyka. Wskazuje też na liczne walory Lublina, które nie zostały jeszcze wyeksponowane, chociażby kamienica przy Krakowskim Przedmieściu 6, której właściciel, Jan Mincel, stał się pierwowzorem jednego z bohaterów „Lalki”.
Książkę cechuje lekkie pióro autora i ironiczne poczucie humoru. Z kolejnych stron wyłania się obraz Koziego Grodu z jednej strony subiektywny, a dzięki temu niepowtarzalny, z drugiej – taki, w którym każdy odnajdzie fragment „swojego” Lublina. Jak bowiem pisze Nowak, Lublin „każdy z Czytelników może mieć własny. Mieć swój, więc być może lepszy, a na pewno – inny”.
Bernard Nowak, Spacerniak, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich & Wydawnictwo TEST, 2017
Marlena Lesiuk, LAJF Magazyn Lubelski

